Krystaliczny dźwięk, chłodno skalkulowana, wzorcowa interpretacja i lekkość to były wyróżniki Walentyny Igoszyny, pianistki, która podczas piątkowego koncertu zachwyciła białostocką publiczność i filharmoników.
„Rapsodia na temat Paganiniego“ Sergiusza Rachmaninowa w jej wykonaniu zabrzmiała czysto, pogodnie, nostalgicznie, pozwalając jednocześnie wybrzmieć wszystkim motywom podejmowanym przez Orkiestrę Opery i Filharmonii Podlaskiej pod batutą Pawła Kotli. Seria dialogów pomiędzy partiami fortepianu a orkiestry wybrzmiała lekko, swobodnie przekazując wątki kaprysu i wariacji wokół powracającego tematu. Nic więc dziwnego, że wirtuozowska solówka fortepianu, przerywana interwencjami orkiestry, zakończona błyskotliwą kodą, otrzymała etucjastyczne brawa publiczności. Przywoływana kilkukrotnie oklaskami Igoszyna wykonała dwa bisy, usłyszeliśmy „Liebesträume“ Franciszka Liszta oraz Walc cis-moll Fryderyka Chopina.
Pozostałe dwie z tytułowych „Trzech odsłon namiętności“ należały do artystów Okiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej pod kierownictwem Pawła Kotli. Utrzymane w romantycznej konwencji „Don Juan“ Richarda Straussa oraz Symfonia d-moll Césara Francka także spodobały się widowni, która – po raz kolejny – wypełniła salę koncertową przy ulicy Podleśnej do ostatniego miejsca.
Fot. M. Heller
