BiletyDoFilharmonii.pl

Aktualności

"CYGANERIA" WEDŁUG MARII SARTOVEJ

„Cyganerię” Giacoma Pucciniego grały i wciąż z powodzeniem grają wszystkie sceny świata. Dlaczego Pani sięga po ten tytuł i chce go reżyserować w Operze i Filharmonii Podlaskiej?

Maria Sartova: Muzyka „Cyganerii” jest tak bogata emocjonalnie, że – oczywiście jako młoda śpiewaczka – marzyłam o zaśpiewaniu roli Mimi. Myślę, że ta opera jest marzeniem wszystkich śpiewaków. Opera ta, tak często grana w teatrach operowych, wprowadza realizatorów w zakłopotanie i trudności, zmuszając do szukania nowych, może bliższych naszej psychice rozwiązań.

Lata studiów to dla młodego Pucciniego okres klepania biedy. Wspomnienie tego czasu, ale także młodzieńczej pasji i siły stało się później natchnieniem przy pisaniu „Cyganerii”, której bohaterami są młodzi ludzie, bohema paryskiej Dzielnicy Łacińskiej końca XIX wieku. Czy odnajduje Pani ślady cyganerii w dzisiejszym świecie?

Cyganeria, to sposób beztroskiego życia w biedzie, z dnia na dzień, w poszukiwaniu artystycznych ideałów. W XXI wieku mieszczańska bohema pojawiła się w zdeformowanej formie, wśród młodych, majętnych ludzi, żyjących bez problemów finansowych. We Francji nazywają ich Bobo. Niemniej istnieją jeszcze i dzisiaj młodzi artyści, potomkowie prawdziwej bohemy, dla ktorych życie bez ich sztuki nie miałoby żadnego sensu. Hasło Murgera „La jeunesse n’a qu’un temps” (Młodość ma tylko jedną chwilę) jest zawsze aktualne.

Mekką artystów-emigrantów w Paryżu lat 30. XX stał się „La Ruche”, budynek powystawowy, w którym tętniło życie artystyczne nieformalnej grupy, zwanej École de Paris. Grupy, która nie mogła sobie pozwolić na studia w prestiżowej École des Beaux-Arts, miała jednak na tyle energii i talentu, aby czerpiąc z twórczości postimpresjonistów, stworzyć mit cyganerii artystycznej, pobudzający wyobraźnię powieściopisarzy, fotografów i reżyserów. To właśnie ta pracownia stworzy tło do Pani inscenizacji. Skąd ten wybór?

La Ruche, czyli po polsku „pszczeli ul”, był miejscem niezwykle ciekawym, w którym pracowali między innymi Chagall, Sutin, czy Zadkin. Tam właśnie, bez światła, ogrzewania, pracowali artyści dzieląc się każdym zarobionym groszem. Mój wybór związany z tym miejscem był dla mnie czymś naturalnie oczywistym. Paryż jest przesiąknięty historią, szczególnie historią Sztuki. Każda dzielnica prowadzi do powrotów w przeszłość. Zafascynowany tym tematem Woody Allen w filmie „O północy w Paryżu” przekracza granicę nierealnego świata przeszłości.

La Ruche male

La Ruche

Giacomo Puccini miał ponoć dwa nałogi: papierosy i kobiety. Papierosów wypalał 80 dziennie, a ile miał kobiet – wiemy tylko, że wiele i że właśnie kobiety wypełniają jego dzieła: Manon, Tosca, Madame Butterfly, Mimi, Liu, Turandot. Czy w postaciach Mimi i Musetty – bohaterkach „Cyganerii” – mogą przejrzeć się współczesne kobiety?

Kobiety są zawsze najciekawszym, nieodgadnionym symbolem literatury, malarstwa, teatru, filmu czy opery. Mimi, kobieta egzaltowana, niezależna, wrażliwa, oddana miłości, o tragicznym przeznaczeniu, które zaskoczyć może w każdej chwili dzisiejszą młodą kobietę np. chorobą raka. Musetta, spontaniczna, wyemancypowana, szalona, nieprzewidywalna, zmysłowa, obdarzona instynktowną elegancją i potrzebami luksusu, typowa singielka z wyboru, jest w dzisiejszym świecie zjawiskiem dość popularnym.

Puccini jest mistrzem ambientazione, czyli malowania nastrojów, a „Cygneria” wydaje się wybrzmiewać bardzo melodramatycznie. Jakich emocji możemy się spodziewać po Pani realizacji?

„Cyganeria” Pucciniego ma zupełnie nową formę, tak w libretcie, jak i w muzyce. Narracja przybiera formę wysublimowanej mozaiki recitatiwów, czyli fragmentów mówionych. Całość dzieli się na dwie części : pierwszą – komiczną i błyskotliwą, drugą – liryczną, prawie patetyczną. Libretto „Cyganerii” jest uniwersalne: marzenia młodych artystów, dążenie do wolności, miłości, choroba, śmierć są stałym i zawsze aktualnym scenariuszem, również w dzisiejszej rzeczywistości. Przybliżenie czasowe tematu (lata 30-ste XX wieku) pozwoli na odpatetycznienie akcji, nie tracąc nic z emocjonalności dzieła.

Kogo zaprosiła Pani do współpracy?

Szefem muzycznym przedstawienia jest Paweł Kotla, scenografem Mariusz Napierała, kostiumami zajmuje się Agata Uchman, a w ruchu scenicznym pomagać mi będzie Jarosław Staniek.

Rozmawiała Joanna Dolecka, OiFP

Libretto „Ceganerii” jest aktualne również w dzisiejszej rzeczywistości
Rozmowa w miesięczniku kulturalnym „Magnes” Kuriera Porannego
23 lutego 2017

Maria Sartova

Maria Sartova

Maria Sartova ukończyła Akademię Muzyczną im. F. Chopina w Warszawie, była jedną z ostatnich uczennic prof. A. Sari. Kontynuowała studia wokalne w Paryżu, Mediolanie i w Aachen. Po debiucie w Operze Wrocławskiej i w Teatrze Wielkim w Warszawie, karierę wokalną związała ze scenami europejskimi, śpiewając główne partie we Francji, Niemczech, Szwajcarii, Włoszech, Izraelu i Stanach Zjednoczonych. Dla Radia France dokonała licznych nagrań muzyki kameralnej i operowej z towarzyszeniem Orchestre National i Orchestre Philharmonique. Spotkanie i współpraca z B. Horowiczem, uczniem L. Schillera, wybitnym reżyserem operowym, stała się początkiem zmian w jej życiu artystycznym. Od 2002 r. współpracuje jako reżyser z teatrami operowymi, realizując m.in. spektakle: „Poławiacze pereł” G. Bizeta i „Normę” V. Belliniego w Teatrze Wielkim im. S. Moniuszki w Poznaniu (2002), „Bal maskowy” G. Verdiego w Operze na Zamku w Szczecinie (nominacja do Złotej Maski, 2002), „42 ulica” H. Warrena w Gliwickim Teatrze Muzycznym (2005, Złota Maska za najlepszy spektakl teatralny roku), „Wolny strzelec” C.M. von Webera w Teatrze Wielkim w Poznaniu (2006), „Ragtime” S. Flaherty’ego w Gliwickim Teatrze Muzycznym (2007, wyróżnienie za pracę zespołową i inscenizację podczas II Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni), „Sceny z życia cyganerii” – spektakl muzyczny w Audytorium w Créteil (2011), „Siedem grzechów głównych” K. Weilla w Audytorium w Créteil (2013), „Hello, Dolly!” J. Hermana w Teatrze Muzycznym w Poznaniu (2014), „Don Giovanni” W.A. Mozarta w Teatrze Wielkim w Łodzi (2016) czy „Złote runo” A. Tansmana w Teatrze Wielkim w Łodzi (prawykonanie światowe, 2016).
W Operze i Filharmonii Podlaskiej reżyseruje „Cyganerię” G. Pucciniego, której premiera odbędzie się 24 marca.

Fot. archiwum prywatne M. Sartovej

Źródło