BiletyDoFilharmonii.pl

Aktualności

W HOŁDZIE MUSICALOWI I MARZENIOM

„Tu radio musical” – takimi słowami powitali widownię Opery i Filharmonii Podlaskiej Magdalena Miśka-Jackowska i Damian Aleksander, by następnie zabrać nas w podróż po kolorowym świecie musicalu.

 

42 opera 210117

 

„Aquarius” z „Hair”, pierwszego w historii musicalu rockowego, wykonała Kayah, której udało się idealnie odtworzyć klimat komuny nowojorskich hippisów kontestujących wojnę wietnamską, a jednocześnie nadać utworowi swój własny styl. Damian Aleksander piosenką „Żegnaj, piękny dniu” przypomniał „A Chorus Line” M. Hamlischa – tytuł, w którym fabuła toczy się wokół codziennych perypetii bohaterów. Wykonał też „Boże mój” z musicalu „Les Misérables” C.M. Schönberga, którym swoją obecność na musicalowej scenie świata mocno zaznaczyli Francuzi. „Upiora opery” wykonała Edyta Krzemień – anioł polskiej sceny musicalowej. Partia wokalna Christine z „Upiora w operze” została napisana specjalnie pod możliwości głosowe ówczesnej żony A. Lloyda Webbera, Sarah Brightman. Utwór kończy się najwyższą nutą, jaką Brightman była w stanie zaśpiewać. Okazało się, że jeszcze kilka kobiet na świecie jest w stanie tę partię wyśpiewać – wśród nich jest Edyta Krzemień. Małgorzata Walewska, diva scen operowych, w tym także słynnej Metropolitan Opera w Nowym Jorku, swoim cudownym, głębokim mezzosopranem przypomniała historię Evy Perón. Przyznała też w rozmowie z Magdaleną Miśką-Jackowską, że bliższy jej, śpiewaczce operowej, jest musical niż operetka, ze względu na tkwiący w nim ogromny potencjał dramatyczny i, przeważnie, brak happy endu. Historię rozgrywki szachowej pomiędzy dwoma mistrzami z dwóch stron żelaznej kurtyny z czasów zimnej wojny przypomniał Damian Aleksander, wyśpiewując „Anthem” z musicalu „Chess”. „You’ll Never Walk Alone” z musicalu „Carousel” w jego wykonaniu, utwór znany dziś także jako hymn klubu piłkarskiego Liverpool F.C., przypomniał że musical ma moc podnoszenia na duchu wielkich tłumów, a co dopiero życzliwej i rozkochanej w musicalu publiczności podlaskiej opery, która gotowa była żądać bisów już po pierwszej części.

„West Side Story”, musical z muzyką Leonarda Bernsteina, przywołali w elektryzującym duecie Małgorzata Walewska i Damian Aleksander. Z pewnością „somewhere over the rainbow” – gdzieś po drugiej stronie tęczy – uśmiechała się Judy Garland podczas wykonania swego przeboju wszech czasów z „Czarnoksiężnika z krainy Oz” przez Kayah, która pokazała, że królowa polskiego popu z lekkością motyla porusza się na musicalowej scenie. Joanna Kołaczkowska rozbawiła nas do łez wykonaniem „Money” z musicalu „Cabaret”, przy którym partnerował jej Damian Aleksander. „To świt, to zmrok”, utwór z pamiętnego „Skrzypka na dachu” w wykonaniu piątki artystów z towarzyszeniem Chóru i Orkiestry OiFP był wielkim wyśpiewanym wzruszeniem.

Cztery wspaniałe kobiety polskiej sceny: Małgorzata Walewska – jedna z najbardziej uznanych mezzosopranistek naszych czasów, Kayah – królowa polskiego popu, Joanna Kołaczkowska – „monstrualny zmysł komiczny”, Edyta Krzemień – najlepszy głos musicalowy w Polsce oraz, oczywiście, Damian Aleksander – odtwórca najgłośniejszych roli musicalowych ostatnich lat ofiarowali nam koncert marzeń. Nie można zapomnieć o Orkiestrze i Chórze Opery i Filharmonii Podlaskiej, ale przede wszystkim o kierownictwie muzycznym Krzysztofa Herdzina, autora orkiestracji nagrodzonej Oscarem muzyki do filmu „Marzyciel” – to on poprowadził oba białostockie koncerty. Przewodnikiem, który dodał smaczku tej podróży była Magdalena Miśka-Jackowska, klasa sama w sobie. „Tribute to Musical” to jeden z najciekawszych projektów promujących ten gatunek, zdobył serca naszej publiczności, której dziękujemy za tak spontaniczną, ciepłą reakcję. Dziękujemy też Damianowi Aleksandrowi za to, że podzielił się z nami swoim marzeniem.

 

Fot. M. Heller

42 opera 210117

 

Źródło