Niezapomniane polskie przeboje filmowe Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza w mistrzowskim wykonaniu Doroty Miśkiewicz, Anny Serafińskiej i Henryka Miśkiewicza usłyszeliśmy w sobotę w Sali koncertowej Opery i Filharmonii Podlaskiej przy ul. Podleśnej 2.
– To był fantastyczny koncert muzyki filmowej: po pierwsze poświęcony wybitnemu artyście, który komponował do najsłynniejszych polskich filmów i seriali, po drugie – zagrany i zaśpiewany przez mistrzów jazzu – pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej. – Słusznie podczas koncertu zauważyła Dorota Miśkiewicz – Matuszkiewicz, sam wybitny kompozytor, miał szczęście do tekściarzy – jak Młynarski właśnie, Agnieszka Osiecka, Ludwik Jerzy Kern czy Janusz Kondratowicz. Dzięki dobremu tekstowi i brzmieniu piosenki szły w świat, żyły własnym życiem. Ale też i znakomite seriale dużo zyskiwały dzięki oprawie muzycznej Matuszkiewicza, dość powiedzieć o takich filmach jak „Janosik”, „Stawka większa niż życie”, „Małżeństwo z rozsądku”, „Czterdziestolatek”, „Wojna domowa”, „Jak rozpętałem II wojnę światową” i wiele innych hitów małego ekranu. To był świetny wieczór pozwalający na zanurzenie się w fantastycznych miękkich dźwiękach dobrego jazzu, ale i bardzo nostalgiczny. Fantastyczne solówki saksofonu Miśkiewicza, fortepianu Kałużnego, kontrabasu Pańty, czy perkusji Konrada, do tego piękne głosy dwóch wokalistek, dobre teksty, zaaranżowane na nowo kompozycje... Czego chcieć więcej w dżdżysty wieczór?
Czytaj całą relację Moniki Żmijewskiej w Gazecie Wyborczej.
Fot. M. Heller
