BiletyDoFilharmonii.pl

Aktualności

4.05.2016 | JAPOŃSKIE TROPY KANTORA

„Kantor_Tropy: COLLAGE”, spektakl łączący taniec współczesny, taniec butō, sztuki wizualne i muzykę nowoczesną, obejrzymy na scenie OiFP 8 maja w ramach Trzeciej Sceny. Insiracją spektaklu jest głęboka i nieopisana dotąd relacja między tańcem Ankoku butō Hijikaty Tatsumiego – kluczowej postaci japońskiej awangardy a koncepcjami estetycznymi i praktyką artystyczną Tadeusza Kantora.

1525186 Kopia

W spektaklu udział biorą artystki Teatru Amareya, Daniela Komędera, Jan Grządziela oraz japońscy tancerze butō - Yuko Kawamoto, Kae Ishimoto, Rui Ishihara. Muzykę skomponowali i wykonują na żywo Joanna Duda i Jan Młynarski (J=J). Autorem kostiumów jest japoński projektant – Rebelis (Daisuke Tsukuda), zaś obiekty zaprojektowały rzeźbiarki – Adriana Majdzińska i Grażyna Tomaszewska-Sobko.

Kantor Tropy COLLAGE fot. Natalia Grzebala3 Kopia

- Działając w oddaleniu geograficznym, Hijikata i Kantor podejmowali tematy pamięci, śmierci i rozkładu – opowiada Katarzyna Pastuszak, twórczyni spektaklu. - Kantor za pośrednictwem śmierci wydobywał życie, Hijikata w swoim Ankoku butō ukazywał piękno brzydoty. W nader precyzyjnie skomponowanym obrazie scenicznym obaj próbowali jednocześnie wskrzesić coś co przeminęło i ukazać kruchość człowieka stojącego wobec nas - tu i teraz. Idąc śladami Kantora i Hijikaty szukamy punktów stycznych dla nas - osób urodzonych na przełomie 1970/80. Wybieramy trzy ważne daty - 1945, 1986, 2011 - i stawiamy pytanie kim jest człowiek pokryty pyłem przeszłości, człowiek ery psychologicznego, cyfrowego i ekologicznego zanieczyszczenia.

Kantor Tropy COLLAGE fot. Natalia Grzebala8

Spektakl miał premierę w październiku 2015 w Gdańsku roku w ramach polsko-japońskiego projektu „Kantor_Tropy” realizowanego przez Amareya Theatre & Guests w ramach „Roku Tadeusza Kantora” przy wsparciu MKIDN i Urzędu Miasta Gdańsk. Spektakl jest jedną z ciekawszych propozycji w aktualnym krajobrazie polskiego tańca, nieustannie dialogującego z własną historią i duchem czasów.

„Kantor_Tropy: COLLAGE”
Amareya Theatre & Guests
POLSKO-JAPOŃSKA PRODUKCJA TEATRALNA
Niedziela 8 maja 2016 | godz. 19.00
Scena kameralna OiFP, ul. Odeska 1
Pomysł i reżyseria: Katarzyna Pastuszak
Choreografia: Katarzyna Pastuszak, Yuko Kawamoto
Kompozycja muzyczna i wykonanie muzyki na żywo: Joanna Duda i Jan Młynarski (J=J)

Prezentacja spektaklu w OiFP odbywa się w ramach projektu „Kantor_Tropy 2016 – Scena dla tańca”, realizowanego przy współpracy z Instytutem Muzyki i Tańca.

Kup bilet.

Z recenzji:
Collage Katarzyny Pastuszak łączy z twórczością Kantora bardzo wiele bezpośrednich tropów – od wątków Holocaustowych przez uniwersalizm zabijania i tańca śmierci, na materialności i cielesności kończąc. [Weronika Łucyk, „Nieoczywiste podróże. Na polsko-japońskich szlakach choreograficznych tropami Kantora”, 2015]

Przedstawienie Pastuszak zaczyna się od tańca drewnianych skrzyń, którymi operują, umieszczeni w ich wnętrzach, tancerze. Materia nieożywiona zdaje się przygniatać działające podmioty – to, dość oczywiste, nawiązanie do działalności Kantora, który pozwalał maszynom niweczyć trudy aktorów, dopominając się niejako o przywrócenie lub raczej nadanie rzeczom prawa do sprawczości. Skrzynki ostatecznie zostają złożone w scenę, która jawi się reminiscencją z „Wielopola, Wielopola...” Trupa aktorek zastyga na niej w kształcie symulującym instalację znaną z „Umarłej klasy”. Mamy tutaj do czynienie z erotyzacją relacji między postaciami i jednoczesną karykaturyzacją języka. Co ciekawe, Pastuszak niejako uwspółcześnia wydźwięk płynącego ze sceny bełkotu – w pewnym momencie jedna z tancerek mówi: „jest sztuka dobra i jest sztuka zła”, co wydaje się cytatem żywcem wyjętym z przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, w którym prezes wyłuszczał swoje pojmowanie wolności słowa. Tancerze operują ruchem kalekującym. Perwersja miesza się tutaj ze wzniosłością. Mamy do czynienia z eksplozją rubaszności i niestosowności. Dominuje estetyka profanacji – w tej stylistyce zostaje przedstawiona uroczysta wieczerza, która prędko przeradza się w wulgarną stypę. Ukatrupiony mężczyzna okazuje się fetyszem, trupim obiektem pożądania, z którym obcowanie prowadzi do eksplozji seksualno-groteskowego szaleństwa. Choreografka wyciągnęła bowiem z twórczości Kantora to wszystko, co niestosowne, dwuznaczne, podniecające, a więc charakteryzujące się wątpliwą, by tak rzec, moralnością. Spotęgowane zatarcie granicy między sacrum a profanum, zdaje się zaczepną odpowiedzą Pastuszak na pęczniejącą hipokryzję „panów od kultury”, dzięki którym coraz więcej artystów, powtarza za Kantorem, chociaż – oczywiście – w innym kontekście „w ojczyźnie własnej odnalazłem piekło”. [Alicja Müller, „Kantor po Japońsku (KANTOR_TROPY)”, Teatralia Kraków - Internetowy Magazyn „Teatralia”, numer 150/2015, 13 listopada 2015]

Fot. N. Grzebała

 

Źródło